niedziela, 14 września 2014

Sen 183. Pożegnania

Przed nami ostatnia noc w naszym malutkim przytulnym mieszkanku. Już jutro rano wsiądziemy najpierw w autobus, potem w samolot i udamy się na dalszą część emigracji. Obaj jednogłośnie stwierdziliśmy, że nie mamy ochoty opuszczać kraju. Niestety, nie jest to takie proste... Błękitnooki przysypia obok. Uwielbiam patrzeć jak śpi. Zawinął się w kołdrze, przykrył połowę twarzy poduchą i od czasu do czasu zerka to na mnie, to na załączony telewizor. Mieliśmy iść na spacer, lecz od kilku godzin solidnie leje, a nawet kilka razy zagrzmiało i ostatecznie stwierdziliśmy, że wcześniej się położymy. Trzeba iść już spać. Dobranoc.