Opłacało się wyjechać do Trójmiasta dzień wcześniej. |
W Sopocie nas wywiało na wszystkie strony. Za to widok Bałtyku - bezcenny! |
Na molo spacerowiczów tyle co kot napłakał. Za to więcej miejsca dla nas :) |
Za to wszędzie były różne ptaszki... Takie całkiem małe... |
... i takie nieco większe... |
... i takie całkiem duże :) |
Dobrze było odwiedzić znajome miejsca :) |
Na przykład piękną bazylikę w Gdańsku - Oliwie |
lub malowniczy Park Oliwski, gdzie spotkaliśmy kolejne ptaszory i ptaszorki różnej maści :) |
Zmarzliśmy na Westerplatte oraz |
zwiedziliśmy nowe muzeum Solidarności |
i na pamiątkowej ścianie pozostawiliśmy ślad naszej obecności. |
Po Gdańsku spacerowaliśmy za dnia |
i nocą :) |
Spacer należał do całkiem romantycznych :) |
A gdy wracaliśmy do domu, już czekała na nas kocia przyzwoitka :) |
Mając świadomość wyjazdu do ciepłej Brazylii można nawet dzień wymarznąć na molo w Sopocie. Po za tym wszędzie ładnie gdzie nas nie ma, więc nawet jakbyście pojechali do Szczecina czy innych m-t to wszędzie było by ładnie. Terenie dziewicze dla oka.
OdpowiedzUsuń