Przecież ja nie potrafię płakać... Już nie...
Czy kiedykolwiek znów będę normalny?
PS. Ściąłem włosy. Aktualnie sięgają ramion i mogę je w pracy związać w kitkę.
PS.1. Zbliżające się urodziny obchodzić będę w totalnie niełatwym nastroju.
PS.2. Mój czerwcowy wyjazd do Polski staje się coraz bardziej prawdopodobny. Sprawa rodzinna komplikuje się z dnia na dzień.
I na koniec - fotka Błękitnookiego dla Adama Madulskiego:
PS. Ściąłem włosy. Aktualnie sięgają ramion i mogę je w pracy związać w kitkę.
PS.1. Zbliżające się urodziny obchodzić będę w totalnie niełatwym nastroju.
PS.2. Mój czerwcowy wyjazd do Polski staje się coraz bardziej prawdopodobny. Sprawa rodzinna komplikuje się z dnia na dzień.
I na koniec - fotka Błękitnookiego dla Adama Madulskiego:
Śliczny Błękitnooki. Dziękuję:) Po tym przypływie nastąpi odpływ i wszystko wróci do względnej równowagi. Dasz radę. To minie. Wiesz.
OdpowiedzUsuńUrodziny... o moich zapominają od kilku lat. Choć jestem na nie przygotowany, to zawsze przypomina im się kilka dni po. One są na szczęście w takim dziwnym okresie, że łatwo o nich zapomnieć co też się dzieje i nawet dobrze. Jedna imprezka mniej, a w roku nie robi (przynajmniej mnie) to różnicy.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się bólu głowy, bo czekające wydatki mogą o taki zawrót głowy przyprawić.
Mogę zapytać, kiedy obchodzisz urodziny?
OdpowiedzUsuńPiękny Błękitnooki, takiego ze świecą szukać... albo w google grafika ;)
W kwietniu.
Usuń