niedziela, 24 kwietnia 2016

Sen 385. Nocne ptaki cz.2.

Wczoraj w nocy dostałem pierwszego od wielu lat napadu lękowego. Wybudził mnie ucisk w klatce piersiowej i brak powietrza. Nie mogłem oddychać, w głowie huczało i wirowało. Wybiegłem do ogrodu.. Błękitny przyniósł mi swoją bluzę i potem siedział przy mnie do czasu, aż atak minął.
Zbliża się noc, a ja znów jestem niespokojny...

1 komentarz: