wtorek, 2 maja 2017

486. Z tęsknotą w tle

W tym miesiącu Elbi będzie obchodzić symboliczne urodziny. Zastanawiam się, czy czasem nie posłać mu kartki z życzeniami na adres firmy... Nie będzie wiedział od kogo, ale to chyba nawet dobrze.
Czasami tak sobie myślę, co w danej chwili robi. Nie jest to jakaś natrętna myśl, raczej wspomnienie kogoś, kogo nadal się kocha... Akurat śmieszne się wydaje to sformułowanie w odniesieniu do niego, bo kochać, tak prawdziwie, przecież można kogoś obok siebie, kogoś, z kim ma się kontakt, a nie kogoś, kto przypuszczalnie nie pamięta mojego imienia... Ale nieraz się tak dzieje...
Na jednej z wieczornych zmian stanął mi przed oczyma obraz, gdy po raz pierwszy w życiu go zobaczyłem. Pojawiła się wtedy chwilowa myśl: "Żałuję dnia, kiedy cię poznałem, bo pomimo że cię nie ma, ciągle tu jesteś". Złapałem się na tym kilkakrotnie, że właśnie tak zaczynam o nim myśleć: "Żałuję, że cię poznałem." Ale tam, głęboko w środku siebie, wiem, że to nieprawda!
Mój ulubiony nagrobek w katedrze

Zaczyna straszyć mnie upływ czasu. I to nie tylko ze względu, że oddala nas od siebie coraz bardziej. Ale tak ogólnie. Całościowo. Przyglądałem się dziś Rollo, jak uwijał się przy swoim stanowisku. Było to rano, a już kończy się dzień. Gdy żartowaliśmy, spojrzałem dosłownie na sekundę w jego brązowe oczy i zrobiło mi się przykro, gdyż wkrótce, po zamknięciu firmy, rozejdziemy się prawdopodobnie na zawsze. Tak samo było z Elbim. Trzymanie się za ręce nad rzeką i analizowanie odcieni błękitu jego oczu przepadły w odmętach przeszłości. Może kiedyś to było ważne, teraz też jest, ale już znacznie mniej. Liczy się to, co teraz i jeszcze nie ma tego, co będzie kiedyś. Przemijają nie tylko ludzie, przemija także pamięć o ich uczuciach i o tym, co ich kiedyś łączyło. Po części umieramy każdego kolejnego dnia. Oddalamy się. Odchodzimy w niepamięć i zostaje po nas tylko kurz, który i tak zostanie rozwiany przez wiatr.  

2 komentarze:

  1. Zadręczasz się wspomnieniami i to ostro. Może to twój sposób na życie , może tez sposób na to by mieć wymówkę na zamykanie się przed teraźniejszością ?
    Jak sam wspomniałeś , czas leci do przodu a ty przegrzebujesz przeszłość, do której nie wrócisz a w teraźniejszości tez jak by cię nie ma ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak osiągniesz czterdziestkę dopiero zobaczysz, jak czas przyśpieszy.

    OdpowiedzUsuń