Do domu dotarliśmy w sobotę późnym wieczorem. Umęczeni długą i trudną podróżą praktycznie od razu poszliśmy spać. Trudno jest się odnaleźć w nowych warunkach! Na Wigilię udało się przygotować jedynie owocowy chłodnik i risotto z owocami morza oraz zestawy warzyw i owoców (nie było czasu na wieksze zakupy i gotowanie). W sumie całe święta spędziliśmy przed telewizorem - stare i wręcz kultowe hity z lat 90-tych XX wieku leciały jeden po drugim. Kto pamięta takie fimy jak Crittersi, Gremliny, Wężoidy czy Goonies?? Zaczęliśmy też oglądać od początku Z Archiwum X (jakoś nie podoba mi się pierwszy sezon, jest nudny), a w środku nocy, gdy już przysypiałem na kanapie, Bzyczek zaserwował mój ulubiony thriller - Milczenie owiec
Na razie się oswajam. Ze wszystkim. Nie potrwa to i tak zbyt długo, bo wkrótce i tak czeka nas przeprowadzka. Nowe miejsce i nowe wyzwania!
Cieszę się, że miło spędziłeś Święta. A gdzież to osiedliście z Bzykiem?
OdpowiedzUsuńhe he ja własnie oglądam trzeci sezon Z ARCHIWUM X <3
OdpowiedzUsuńMasz racje 1 jest nudny i 9 też jest słaby.
Ja na wigilię jadłem tosty i oglądałem własnie Z ARCHIWUM X