niedziela, 22 lutego 2015

Sen 248. Wczoraj i dzisiaj

W sobotę byłem pierwszy raz w nowej pracy i do tej pory leczę jej skutki - pokaleczone dłonie i bolące łokcie. Traktuję ją jako zajęcie dodatkowe, bo mogę mieć tam tylko dwa wieczory w tygodniu. I tak nie wiem do końca, czy tam zostanę czy nie. Mam czekać na telefon z decyzją głównego szefa. Wrażenia mam mieszane, bo będzie ciężko. Pracy głównej nadal brak.
Błękitnooki zadomawia się i aklimatyzuje na nowo. Może kiedyś napiszę coś więcej.