środa, 1 sierpnia 2012

Sen 23. Oczka na kostce do gry

Wszystkie blogowe słowa się posklejały i straciły swą przyczepność. Logika stała się alogiczna, system stracił na wadze, kolory liter wyblakły, a zdania nie są już czarno-białe jak na wyrazistej szachowej planszy. Sens zakręcił swymi kryształkami jak w rurce kalejdoskopu. Cóż, nieraz tak się dzieje.
Treść Madagaskaru Lemurów rządzi się swoimi prawami. To jak gra planszowa, chińczyk lub warcaby. Szachy raczej nie, bo są skomplikowane, mają dużo figur i zbyt wiele możliwości posunięć. Od warcabów lepszy będzie chińczyk, bo obok pionków i pól jest kostka. I to ona w sumie jest tu najważniejsza. Gdy do stolika z rozpoczętą grą przysiada się jakiś obserwator, zastaje już rozstawione pionki, w ruch poszła kostka, która wyznacza zakres strategii ruchów. Musi przyjąć stan zastany, bowiem nie można cofnąć gry, może być jedynie świadkiem jej posuwania się do przodu. Tak samo jest z treścią Madagaskaru Lemurów. Nie można jej cofnąć, bo słowa zapisane mają już zrealizowaną magiczną moc i są niby rozstawione na planszy pionki. Lemur Katta wyznacza ilość pól, przesuwa pionki, a obserwator może się z tym zgodzić lub też nie. Zatem blog to też gra i jak i ona jest fikcyjny. Żadne pole na planszy chińczyka i żaden pionek nie są przecież prawdziwe, one tylko udają i naśladują. Madagaskar Lemurów Pełen też tylko udaje i naśladuje, a Autor nigdy nie ukrywał tego, że to, w co gra, jest nieprawdziwe. To samo z kostką do gry - wprawia w ruch pionki, decyduje o zmianie pól i zadowala lub irytuje obserwatora, ale tak na serio jest fikcyjna. Z Autorem bloga o Lemurach jest tak samo. Nigdy nie istniał w rzeczywistości, ba!, nie ma go nawet w świecie fikcji i fantastyki, jest tworem intuicyjnym, konstruktem potrzeby chwili, wydźwiękiem polifonicznego echa próżni, tworem czasowym lepszym czy też gorszym, jest swoistą kostką z oczkami,  jest tworem i żadne jego tu stworzone zdanie, słowo, nawet żadna litera nigdy nie powinny być traktowane na serio. Zatem zostaje jedynie obserwator, jako ta wyjątkowa i realna część gry, która może zadecydować, czy konstruowane poprzez obracanie się kostki słowa będą go nadal zajmować i czarować swoją nierealnością i fantazyjnością, czy też mają odejść w zapomnienie i wymazać z jej powierzchni oczka, i jeszcze zostaje to, co najważniejsze w tej zabawie -  uznanie opowiedzianych tu historii za prawdziwe lub zmyślone.