sobota, 11 lipca 2015

Sen 297. Robert

Robert w "Senności" mówi tak: 

"W piekle na powitanie pokazują ci wszystkie twoje niewykorzystane szanse, pokazują, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś w odpowiedniej chwili znalazł odpowiednie wyjście... a potem widzisz te chwile szczęścia, które straciłeś śpiąc, to, jakby wyglądało twoje życie, gdybyś obudził się w porę, a potem zostajesz sam całą wieczność i nie ma nikogo ani niczego, tylko ty i twoje wyrzuty sumienia..."

piątek, 10 lipca 2015

Sen 296. Kto urwał Bachusowi siusiaka?

Zdjęcie Bachusa w wykonaniu Błękitnookiego

Rzeźba Bachusa w naszej bibliotece. Sprzeczaliśmy się i dyskutowaliśmy o jej pochodzeniu. Błękitnooki twierdził, że to kopia z greckiego oryginału, według mnie to jakaś kopia kopii nieznanego źródła lub też odwzorowanie z książki. W sumie nasza artystyczna debata rozpoczęła się od małego szczegółu - braku Bachusowego penisa. Zapytałem Błękitnookiego, czy kojarzy jakąś niewybrakowaną grecką rzeźbę. "Myślisz, że wszystkie posągi oceniam od strony seksualnej?", zapytał, taksując mnie wzrokiem. "Pytam, czy zwracałeś uwagę na penisy - czy rzeźby je miały, czy też nie", prychnąłem i zdałem sobie sprawę z idiotyzmu właśnie postawionego pytania. Buchnął śmiechem. Staliśmy naprzeciwko Dionizosa, chichotaliśmy i tworzyliśmy teorie dotyczące przyczyn utraty tak ważnej części, dopóki nie stanęła obok nas bibliotekarka. "A panowie szukają czegoś konkretnego?", zmierzyła nas od stóp do głów. "Tak", jęknąłem. "Nie", poprawił mnie Błękitnooki i przybrał poważną minę znawcy: "Interesuje nas historia tej rzeźby. Skąd pochodzi ta kopia?" "Przecież to oryginał!", oburzyła się. Spojrzeliśmy po sobie i: "Chyba nie..." wspólnie buchnęliśmy śmiechem. "Panowie! To biblioteka!", upomniała nas i odeszła urażona. "Za to jajka ma bardzo wyraziste!", podsumował z miną znawcy Błękitnooki i w salwach śmiechu wyszliśmy na zewnątrz.
Wiem! Czasami jesteśmy okropni!