niedziela, 10 maja 2020

625. "Księgi Jakubowe"

W końcu odważyłem się i zacząłem czytać "Księgi Jakubowe". Po 160 stronach zrozumiałem, dlaczego księga ta przysparza czytelnikom tylu trudności: objętość, temat, język, drobiazgowa narracja, przywołanie szczegółów kultury i wiary żydowskiej, obecność niezliczonej ilości postaci, szkatułkowa kompozycja. To tylko niektóre z "przeszkód", ja czytam dalej, bo im głębiej - tym ciekawiej. Polecam.

Podobają mi się te cytaty:

"[...] Bóg, czymkolwiek on jest, nie ma nic wspólnego z człowiekiem i pozostaje tak daleki, że niedostepny jest ludzkim zmysłom. Podobnie jego zamiary. Nigdy się ludzie nie dowiedzą, o co mu chodzi."

"Świat wcale nie pochodzi od dobrego Boga [...] Bóg stworzył to wszystko przez przypadek i odszedł. Oto jest wielka tajemnica."

"Ludzie, którzy piszą księgi, myśli, nie chcą mieć własnej historii. No bo i po co? W porównaniu z tym, co jest zapisane, zawsze będzie nudna i nijaka."

"Wiatr to jest wzrok umarłych, kiedy patrzą na świat stamtąd, gdzie są. [...] kiedy pole traw, jak się kłania i słania, zapewne patrzy na nie właśnie któryś z umarłych [...] Bo gdyby zliczyć wszystkich umarłych, to okazałoby się, że jest ich dużo więcej niż żywych na ziemi. Ich dusze już się oczyściły wędrowaniem w wielu żywotach i teraz czekają na Mesjasza, który przyjdzie dokończyć dzieła. I patrzą na wszystko. Dlatego na ziemi wieje wiatr. Wiatr to jest ich baczny wzrok."