wtorek, 16 października 2012

Sen 38. Ważne i mniej ważne sprawy

Udałem się dziś na spacer nad ujście rzeki do zatoki. Od strony dalekiego oceanu wiał dość mocny wiatr. Szarpał spodnie i bluzę, zmierzwił mi włosy, okrył wilgotną mgłą twarz i dłonie. Nasunąłem kaptur na głowę, wsadziłem ręce w kieszenie, zamknąłem oczy i stałem twarzą w jego stronę, wdychając tajemnicze zapachy z dna morza i słuchając krzyku unoszących się nad głową mew.
Następnym razem wybiorę się nieco dalej, w miejsce odludne, bliższe wielkiej wody, cichsze i bardziej wietrzne. Znów wyciągnę Jego zdjęcie i napiszę na piasku Jego imię i będę patrzył w Tamtą stronę, wiedząc, że gdzieś tam jest, że coś robi, że bije Jego serce, że jest bezpieczny, że jest szczęśliwy... tak..., to jest najważniejsze, że jest bezpieczny i szczęśliwy... Reszta się nie liczy...
Gdy zrobiło się już chłodniej i mroczniej, udałem się w kierunku powrotnym, zostawiając kontury imienia na piasku. Wrócę pewnie kiedyś w to miejsce, napiszę je ponownie i będę marzył o czymś, co się nigdy nie spełni.
Kiedyś uważałem, że miłość nie istnieje, przestałem w nią wierzyć, lecz z czasem uczucie to wróciło, pomimo że Jego już nie było.
Owszem, miłość istnieje, lecz ma ona mnóstwo wymiarów i poziomów, niekiedy sprzecznych ze sobą, niekiedy nawet się wykluczających. Miłość to stan umysłu jednostki i tylko od niej zależy, jaki będzie kierunek i siła jej działania. Zdarza się wielokrotnie, że człowiek nie potrafi jej docenić, nie umie jej zrozumieć i często myli ją z zauroczeniem, które przecież mija z czasem. Nadal kocham, z każdym nowym dniem mocniej... Ale czy to jest miłość? Chyba tak, choć leżąca na tej najniższej półce emocji  - samotna, nieodwzajemniona, jednostronna, naznaczona tęsknotą, niespełnieniem, zagubieniem, nierealnością i eterycznym platonizmem, ale i zarazem jest ona w pewien sposób idealna, niczym nie zmącona, wieczna i płonąca wewnętrznym ogniem stałości. On jest jedyny, jest wart tego uczucia, nawet jeśli go nie ma obok i już nigdy nie będzie.
I tak też musi pozostać...