wtorek, 3 września 2019

599. Plany i mapy

Pierwszy port tranzytowy - Abu Dhabi
Jedno z lotnisk na mojej trasie
Im bliżej wyjazdu, tym goręcej. Przygotowania ciągle w toku (zaktualizowałem listę w poprzednim wpisie).
Wczoraj zacząłem studiowanie planów lotnisk i transferów i złapałem się za głowę. Szczególnie jedno lotnisko spędza mi sen z powiek - Kuala Lumpur International Airport. Jest ono moim głównym portem przesiadkowym na Borneo i w drodze powrotnej do Europy. Do tej pory nie ustaliłem lokalizacji mojego terminala (prawdopodobnie jest w budynku terminala satelitarnego X).
Mam wrażenie, że pozostałe lotniska są w miarę do ogarnięcia, ale zdjęcia i plany w sieci nie są tym samym jak zderzenie się na żywo z takim molochem.
Do wyjazdu zostało 19 dni.

Schemat lotniska w Kuala Lumpur

KLIA i KLIA2
 

3 komentarze:

  1. Plan tego lotniska przeraza. Ale jak tam sobie poradzisz, to już chyba wszędzie. ;) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Największe lotniska, na których do tej pory byłem to Dubaj, New Delhi i Mexico City, ale KLIA i KLIA2, w porównaniu z tamtymi trzema jest dużo większe i bardziej skomplikowane... Jak sobie nie poradzę, to siądę gdzieś w kącie i będę po prostu płakał :) :)

      Usuń
    2. A potem wstaniesz zmotywowany do długiego marszu i obejdziesz to lotnisko całe... I tym sposobem w końcu znajdziesz to, czego szukałeś, z tym ze może być za późno... ;) Przypomniało mi się, jak niedawno szukałam w ten sposób fryzjera w galerii, w której rzadko bywam. Z tą różnicą, że obyło się bez płaczu, trochę się spóźniłam, ale mnie przyjęli. :D Jak się zgubić, to marsz po całym obiekcie, to się zawsze w końcu uda. :)

      Usuń