John umierał świadomie i boleśnie. Złośliwy rak prostaty, ostatnie stadium. W takim stanie przywieziono go do nas ze szpitala. Ponoć tak chciała rodzina. Przywieźli go tylko po to, by w odosobnieniu od nich umarł spokojnie pod naszym czujnym okiem.
Przyjęliśmy go we trójkę, zaraz jakoś po śniadaniu: ja, Lisa i Alex. John patrzył tępo w sufit i ciężko oddychał. Gdy rodzina odjechała, włożyliśmy na niego świeżą piżamę. Za każdym ruchem wyginał się nam do tyłu i krzyczał. Zaciskał dłonie w pięści i uderzał nimi w materac. Gdy w końcu udało nam się go przebrać i ułożyć, zwiotczał, uspokoił się. Ruszał tylko oczyma, jakby czegoś lub kogoś szukał. Jego źrenice biegały non stop od lewej do prawej. Jego dość płytki oddech przeszedł w poświst.
Po południu przyjechały do niego dwie panie. Przywiozły jego rzeczy: trochę ubrań, zdjęcia w ramkach, książki, gazety, jakieś plastikowe i porcelanowe figurki, pocztówki, maskotki, sztuczne kwiaty w wazoniku i haftowaną poduszkę. Udekorowały jego pokój i odeszły.
John krzyczał jedynie w trakcie zmiany pampersów, mycia i ubierania piżamy. Zwykle leżał niemy. Ruszał jedynie oczyma. Jego oddech był jak świst wiatru.
John zmarł ósmego dnia pobytu u nas. Umarł cichuteńko i tak bardzo samotnie. Przez tych osiem dni ani jedna osoba z jego rodziny go nie odwiedziła, nikt przez ten czas nawet nie zadzwonił, by się o niego zapytać. Nikt nie pojawił się nawet w chwili, gdy lekarze zabierali jego ciało.
Dwa dni później przyjechało dwóch mężczyzn po rzeczy Johna. Z tego, co ustaliliśmy był to jego syn oraz wnuk. Ten pierwszy nie odstawiał telefonu od ucha, a ten drugi szybkimi ruchami wrzucał chaotycznie rzeczy Johna do kartonu. Podpisali protokół i poszli. Patrzyliśmy na nich z okna, gdy wyszli przed budynek. Ten pierwszy nadal gadał przez telefon, drugi podszedł do śmietników, otworzył kontener i wrzucił pudło do środka. Wsiedli do samochodu i odjechali.
Spojrzałem na Alex. Po jej twarzy ciekły łzy.
Tagi
Anglia
(30)
Antropologia
(296)
Brazylia
(123)
Dzieciństwo
(9)
Dziwne przypadki Katty
(166)
Elbi
(77)
Emigracja
(156)
Fantasmagorie
(46)
Filmy i seriale
(32)
Fotki
(74)
Inne inności
(170)
Inne Lemury
(26)
Katta Supervisor
(7)
Książki
(44)
Lemur Błękitnooki
(187)
Lemur Brązowooki
(47)
Lemur Jasnowłosy
(4)
Lemur Zmartwychwstały
(3)
Markiza
(46)
Odkrycia Lemura
(18)
Okolice Lemurii Małej
(9)
Opowieść na faktach
(3)
Podróże
(82)
Powszechność
(58)
PPirx
(8)
Praca
(90)
Real Katty
(55)
Rozterki Katty
(54)
Sny Katty
(42)
Tęsknota
(71)
Uczucia
(128)
Wrażenia
(275)
Zabytkowe Miasto
(30)
Życiowa filozofia Katty
(49)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Smutne to...
OdpowiedzUsuń