niedziela, 17 marca 2013

Sen 53. Ja śnię o Tobie, Ty śnisz o mnie

Mam na sobie swój ulubiony biały T-shirt z niebieskim nadrukiem NYC. Na niego założyłem białą bluzę Brązowookiego. Pożyczył mi ją 3 dni temu, kiedy byłem u niego i było mi zimno. Jest ciepła i pachnie nim. Wsunąłem się delikatnie do łóżka, tak by nie zbudzić Błękitnookiego. Oddycha równomiernie. Czuję bijące od niego ciepło. Ma na sobie swoją ulubioną czerwoną podkoszulkę z nadrukiem NYC. Połowa jego twarzy zatopiona jest w poduszce, prosty nos podkreśla profil, a ciemna brew wyraźnie kontrastuje z jasnym i gładkim czołem. Lubię patrzeć jak śpi. Lubię słuchać jak oddycha. Lubię czuć go obok siebie.
Z miesiąc temu na rogówce spał obok mnie Brązowooki - ja z głową opartą o jego klatkę piersiową i prawą ręką na jego brzuchu, on z ręką wokół mojej szyi i z palcami zanurzonymi w moich włosach... Był to taki czas, którego nigdy się nie zapomina, był to nasz czas, który prawdopodobnie już się nie powtórzy...
...
A ludzie blogi nadal piszą, smutne blogi, takie o życiu, marzeniach, tęsknocie, utraconej przyjaźni, straconej miłości, potrzebie wsparcia, potrzebie zrozumienia, i jest tych blogów coraz więcej...
Czy to świat wobec ludzi jest tak wymagający?? A może jeden człowiek nie chce dać szansy drugiemu człowiekowi?? Smutnych blogów jest tak dużo i mam wrażenie, że będzie ich więcej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz