Tagi
Anglia
(30)
Antropologia
(296)
Brazylia
(123)
Dzieciństwo
(9)
Dziwne przypadki Katty
(166)
Elbi
(77)
Emigracja
(156)
Fantasmagorie
(46)
Filmy i seriale
(32)
Fotki
(74)
Inne inności
(170)
Inne Lemury
(26)
Katta Supervisor
(7)
Książki
(44)
Lemur Błękitnooki
(187)
Lemur Brązowooki
(47)
Lemur Jasnowłosy
(4)
Lemur Zmartwychwstały
(3)
Markiza
(46)
Odkrycia Lemura
(18)
Okolice Lemurii Małej
(9)
Opowieść na faktach
(3)
Podróże
(82)
Powszechność
(58)
PPirx
(8)
Praca
(90)
Real Katty
(55)
Rozterki Katty
(54)
Sny Katty
(42)
Tęsknota
(71)
Uczucia
(128)
Wrażenia
(275)
Zabytkowe Miasto
(30)
Życiowa filozofia Katty
(49)
sobota, 10 sierpnia 2013
Sen 92. Co teraz?
Nie wiem, jak ja się wytłumaczę Lemurkowi Brązowookiemu. Byłem wczoraj po południu u niego. Był chory, nie mógł wstać z łóżka, gorączka, dreszcze, wymioty, ból głowy. Nie mogłem zostać przy nim, bo moja przerwa w pracy dobiegała końca i musiałem wracać. Na odchodnym powiedział mi: "Nie waż mi się zostawać dziś aż do zamknięcia. Masz iść do domu o północy". "Zostanę do końca za ciebie. Nie rozumiem" - odparłem zgodnie z prawdą. "Jak zostaniesz do końca to z nami koniec..." I zakrył się poduszką. Obaj mieliśmy dziś pecha, bo był na zmianie wredny przyjezdny menadżer i w wyniku braku Brązowookiego kazał mi zostać do końca. Nie miałem wyjścia i zostałem... Nie wiem, co teraz będzie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz