Tagi
Anglia
(30)
Antropologia
(296)
Brazylia
(123)
Dzieciństwo
(9)
Dziwne przypadki Katty
(166)
Elbi
(77)
Emigracja
(156)
Fantasmagorie
(46)
Filmy i seriale
(32)
Fotki
(74)
Inne inności
(170)
Inne Lemury
(26)
Katta Supervisor
(7)
Książki
(44)
Lemur Błękitnooki
(187)
Lemur Brązowooki
(47)
Lemur Jasnowłosy
(4)
Lemur Zmartwychwstały
(3)
Markiza
(46)
Odkrycia Lemura
(18)
Okolice Lemurii Małej
(9)
Opowieść na faktach
(3)
Podróże
(82)
Powszechność
(58)
PPirx
(8)
Praca
(90)
Real Katty
(55)
Rozterki Katty
(54)
Sny Katty
(42)
Tęsknota
(71)
Uczucia
(128)
Wrażenia
(275)
Zabytkowe Miasto
(30)
Życiowa filozofia Katty
(49)
niedziela, 11 sierpnia 2013
Sen 93. O tym, co w środku gra
Dusi mnie jakiś nieokreślony wewnętrzny szloch, rzuca mną o ściany mózgu, odcina dopływ powietrza, miesza zmysły, wywołuje stan zamyślenia, gniecie me skronie i pociąga na dno rzeki niby cegła przywiązana do szyi pluszowej przytulanki, która okazała się nie taką, jaką miała być. Potrafię płakać tak, by nikt tego nie zauważył, gorzej - potrafię płakać tak, by inni myśleli, że u mnie wszystko w porządku i żyję całą pełnią radości. Chciałbym być kimś lepszym, mądrzejszym. Kilka lat temu upadłem i rozsypałem się całkowicie, rozpadło się moje wnętrze i nigdy nie poskładało z powrotem. Nawet roztrzaskane i sklejone lustro jest nadal lustrem, a ja... Nic, zero, wielkie nic... Co ja komu zrobiłem, że mam ciągle pod górkę? Naprawdę - modlę się nieraz o to, by położyć się kiedyś do łóżka i już się nie obudzić...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz