Nie widzę sensu w jakichkolwiek rocznych podsumowaniach. Raz byłem na wozie, raz pod wozem, raz świeciło słońce, potem padał deszcz. I tak w kółko. Życie!
Końce:
Był to drugi rok mojej emigracji, rok dość nierówny i niespokojny. W pierwszym półroczu definitywnie zerwałem znajomość z Brązowookim, potem z Marudaną, co tylko wyszło mi na dobre. W pracy na miejsce dawnego szefa weszła cholerna pizda, która zniszczyła wszelkie koleżeńskie relacje pomiędzy ludźmi, wprowadziła system donosicielstwa, lizania dup, kłamania, krytykowania i dyskryminacji. Skłóciła i nastawiła przeciwko sobie ludzi, którzy pracowali ze sobą od lat. 16 listopada złożyłem rezygnację i dzień 30 listopada był moim ostatnim dniem w tym przybytku niedoli i od 6 grudnia jestem w Polsce.
W kończącym się roku przeczytałem 32 książki. To znacznie więcej niż dwa lata temu.
Początki:
Styczeń będzie bardzo intensywny, gdyż już 9. lecę na 16 dni do Meksyku. Niestety sam. Błękitnooki wczoraj oznajmił mi, że wycofuje się ze wspólnego urlopu i że prawdopodobnie nie wróci ze mną do Belo Horizonte. Nie wiem, co się dzieje. Szkoda gadać... Po powrocie pobędę w Polsce może z tydzień i będę się zbierał do swojego brazylijskiego bagienka. Co tam będzie ze mną dalej? Nie wiem...
Tagi
Anglia
(30)
Antropologia
(296)
Brazylia
(123)
Dzieciństwo
(9)
Dziwne przypadki Katty
(166)
Elbi
(77)
Emigracja
(156)
Fantasmagorie
(46)
Filmy i seriale
(32)
Fotki
(74)
Inne inności
(170)
Inne Lemury
(26)
Katta Supervisor
(7)
Książki
(44)
Lemur Błękitnooki
(187)
Lemur Brązowooki
(47)
Lemur Jasnowłosy
(4)
Lemur Zmartwychwstały
(3)
Markiza
(46)
Odkrycia Lemura
(18)
Okolice Lemurii Małej
(9)
Opowieść na faktach
(3)
Podróże
(82)
Powszechność
(58)
PPirx
(8)
Praca
(90)
Real Katty
(55)
Rozterki Katty
(54)
Sny Katty
(42)
Tęsknota
(71)
Uczucia
(128)
Wrażenia
(275)
Zabytkowe Miasto
(30)
Życiowa filozofia Katty
(49)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz