To już jutro. Jestem gotów. Do Warszawy dojadę na 23.00, potem trzeba mi dotrzeć na Okęcie. Stamtąd pierwszy lot do Paryża. Na lotnisku Ch. de Gaulle mam przesiadkę na drugi rejs Air France do Cancun. Potem czeka mnie dwa tygodnie włóczęgi po Meksyku. Mam nadzieję, że będzie fajnie. Na szczęście powrotny rejs jest bez żadnych międzylądowań - bezpośrednio do Warszawy. Szkoda że jadę tam sam...
Chciałbym, by ten wyjazd napełnił mnie spokojem i wyciszył wewnętrznie. Przemyślę to i owo, zdystansuję się do swojej rzeczywistości i może nabiorę pozytywnej energii.
Tagi
Anglia
(30)
Antropologia
(296)
Brazylia
(123)
Dzieciństwo
(9)
Dziwne przypadki Katty
(166)
Elbi
(77)
Emigracja
(156)
Fantasmagorie
(46)
Filmy i seriale
(32)
Fotki
(74)
Inne inności
(170)
Inne Lemury
(26)
Katta Supervisor
(7)
Książki
(44)
Lemur Błękitnooki
(187)
Lemur Brązowooki
(47)
Lemur Jasnowłosy
(4)
Lemur Zmartwychwstały
(3)
Markiza
(46)
Odkrycia Lemura
(18)
Okolice Lemurii Małej
(9)
Opowieść na faktach
(3)
Podróże
(82)
Powszechność
(58)
PPirx
(8)
Praca
(90)
Real Katty
(55)
Rozterki Katty
(54)
Sny Katty
(42)
Tęsknota
(71)
Uczucia
(128)
Wrażenia
(275)
Zabytkowe Miasto
(30)
Życiowa filozofia Katty
(49)
Bon voyage! Miłych wrażeń Katto!
OdpowiedzUsuńgdzieś, kiedyś czytałem jakiś banał o gubieniu się, żeby się odnaleźć. może zadziała? czego, ofc, życzę :)
OdpowiedzUsuń