środa, 14 maja 2014

Sen 146. Swój swego przyciąga

Alf (ten od pieniędzy) powiedział wczoraj to, co wiedział najlepiej: "Nienawidzę ciebie za to, że masz prawie wszystko..." W sumie to za bardzo nie wiem, o co mu chodziło, ale uniosłem tylko brwi i spojrzałem na niego znad okularków, a on odszedł nafukany jak zawsze. I jeszcze jedno - prawdopodobnie skumplował się z Brązowookim i teraz razem knują przeciwko mnie (pewnie dołączy do nich matka Brązowookiego). Dobrali się jak w korcu maku - kłamcy, oszuści, krętacze, egoiści i - co do A. nie mam całkowitej pewności, ale raczej wszystko na to wskazuje - złodzieje. Kompletny cyrk!
Dziś w pracy powinno być spokojnie, ale jutro mam z nim nocną zmianę. Nauczyłem się w ostatnim czasie jednego - nie reagować na bezczelne zaczepki i arogancko-prowokacyjne zachowanie. Jakoś przetrwam, bo już w piątek zaczynam tydzień wolnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz