Panicznie boję się latania. Nigdy nie wsiadam na pokład samolotu bez wcześniejszego zażycia pokaźnej dawki specyfików uspokajająco - relaksujących, a i tak się podczas lotu stresuję. Ale tym bym się przeleciał... ;)
Nigdy nie zapomnę swojego pierwszego lotu, z jednej strony bałem się jak cholera, z drugiej zaś towarzyszyły mi ciekawość i podniecenie. Teraz lubię latać, szczególnie na tych długich trasach (8-12 godz.). Jedyny mankament tego jest taki, że nie ma gdzie zapalić...
No to się przeleciałeś Dreamlinerem:)
OdpowiedzUsuń10h 40min :-)
UsuńWróciłes na chwile, na dłużej?
UsuńWkrótce wracamy z powrotem.
UsuńPanicznie boję się latania. Nigdy nie wsiadam na pokład samolotu bez wcześniejszego zażycia pokaźnej dawki specyfików uspokajająco - relaksujących, a i tak się podczas lotu stresuję.
OdpowiedzUsuńAle tym bym się przeleciał... ;)
Nigdy nie zapomnę swojego pierwszego lotu, z jednej strony bałem się jak cholera, z drugiej zaś towarzyszyły mi ciekawość i podniecenie. Teraz lubię latać, szczególnie na tych długich trasach (8-12 godz.). Jedyny mankament tego jest taki, że nie ma gdzie zapalić...
Usuń