No to lecimy...
Błękitnooki zasnął w samolocie. Głowa wsparta na ramieniu, ręce skrzyżowane na torsie, okularki na czubku nosa, mp3 w uszach i zsunięta na bok basebolówka... Cyknąłem mu fotkę. Wywołam ją, wsadzę w ramkę i postawię na swoim biurku.
Jutro w nocy będziemy już w domu.
Tagi
Anglia
(30)
Antropologia
(296)
Brazylia
(123)
Dzieciństwo
(9)
Dziwne przypadki Katty
(166)
Elbi
(77)
Emigracja
(156)
Fantasmagorie
(46)
Filmy i seriale
(32)
Fotki
(74)
Inne inności
(170)
Inne Lemury
(26)
Katta Supervisor
(7)
Książki
(44)
Lemur Błękitnooki
(187)
Lemur Brązowooki
(47)
Lemur Jasnowłosy
(4)
Lemur Zmartwychwstały
(3)
Markiza
(46)
Odkrycia Lemura
(18)
Okolice Lemurii Małej
(9)
Opowieść na faktach
(3)
Podróże
(82)
Powszechność
(58)
PPirx
(8)
Praca
(90)
Real Katty
(55)
Rozterki Katty
(54)
Sny Katty
(42)
Tęsknota
(71)
Uczucia
(128)
Wrażenia
(275)
Zabytkowe Miasto
(30)
Życiowa filozofia Katty
(49)
Przyleciałeś po Błękitnookiego i razem wracacie do Belo. Fajnie - będziesz miał towarzystwo. Choć muszę się przyznać Katta, że czasem nie ogarniam, co z tego, co piszesz jest realne, a co snem. Tu też mam wątpliwości, czy Błękitnooki nie jest jedynie wytworem Twojej wyobraźni...
OdpowiedzUsuńSkąd takie przekonanie, że B. jest snem? Zobacz Sen 182.
OdpowiedzUsuńCzasem Katta tak piszesz, że mam wrażenie jakbyś celowo mieszał real z jakimis swoimi rojeniami, snami. Taki literacki zabieg dramatyzujący:))))) Dobrze, ze będziesz miał przyjaciela u boku - we dwoje raźniej. Będzie miał na Ciebie oko, a Ty na niego:)
OdpowiedzUsuńBo Madagaskar Lemurów Pełen jest poniekąd literacki, a Błękitnooki zasyła pozdrowienia i uśmiecha się za uznanie go jako twór metafizyczny :) :)
UsuńOdpozdrawiam i oduśmiecham:)
Usuń