niedziela, 23 października 2016

Sen 432. Trudne sny

Od ponad tygodnia walczę z narastającym spadkiem... To znów ten czas... Jeszcze nie uległem, jeszcze prę do przodu i jakoś się trzymam. Jak długo wytrzymam?
Jutro wieczorem Błękitnooki wyjeżdża na tydzień do stolicy z nowymi projektami. W domu zostanę sam.
Miewam bardzo dziwne sny - śnił mi się syn Elbiego, którego nigdy na oczy nie widziałem; potem śnił mi się rozkopany grób mojego ojca i na jego dnie szukałem złotej obrączki; śnił mi się dwugłowy pies, leżący koło łóżka i liżący mi stopy; śnił mi się sam Elbi z włosami rozwianymi przez wiatr; śniło mi się też, że znów za nim tęsknię coraz bardziej. 
Może to dlatego, że zbliża się kolejna rocznica?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz