poniedziałek, 21 października 2013

Sen 115. Pada deszcz

Po wielu perypetiach, zawirowaniach, kilku trudnych rozmowach, serii porozumień i nieporozumień znów jesteśmy obok siebie. Gdy stanowczo oznajmiłem, że odchodzę i zacząłem pakować walizkę, powiedział, że jestem dla niego kimś ważnym i nie pozwoli mi odejść, a jak ucieknę w nocy, to mnie odnajdzie nawet na drugim końcu świata i rozbije mi nos.
A w Belo Horizonte od tygodnia pada deszcz.

3 komentarze: