Tagi
Anglia
(30)
Antropologia
(296)
Brazylia
(123)
Dzieciństwo
(9)
Dziwne przypadki Katty
(166)
Elbi
(77)
Emigracja
(156)
Fantasmagorie
(46)
Filmy i seriale
(32)
Fotki
(74)
Inne inności
(170)
Inne Lemury
(26)
Katta Supervisor
(7)
Książki
(44)
Lemur Błękitnooki
(187)
Lemur Brązowooki
(47)
Lemur Jasnowłosy
(4)
Lemur Zmartwychwstały
(3)
Markiza
(46)
Odkrycia Lemura
(18)
Okolice Lemurii Małej
(9)
Opowieść na faktach
(3)
Podróże
(82)
Powszechność
(58)
PPirx
(8)
Praca
(90)
Real Katty
(55)
Rozterki Katty
(54)
Sny Katty
(42)
Tęsknota
(71)
Uczucia
(128)
Wrażenia
(275)
Zabytkowe Miasto
(30)
Życiowa filozofia Katty
(49)
sobota, 12 września 2015
Sen 325. Ramiona i poduszki
Nawet nie pamiętam, czy w ogóle i kiedykolwiek wcześniej wróciłem z Zabytkowego Miasta tak przybity jak wczoraj. Tępo patrzyłem w telewizor. Błękitnooki wrócił od mamy nieco po mnie. Obserwował. Położył się obok, delikatnie objął i cicho zapytał: "Co ci się tam, do cholery, przydarzyło?" "Oczekiwałem czegoś innego", odparłem i musnąłem ustami jego policzek. "Tak na marginesie - mógłbyś się już ogolić", zrobiłem krzywą minę. "Mam urlop!", odciął się, "Zresztą, nie będę się golił, bo...", zrzucił poduchy na podłogę, nachylił się nade mną i podciągnął mój t-shirt pod szyję...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz