Tagi
Anglia
(30)
Antropologia
(296)
Brazylia
(123)
Dzieciństwo
(9)
Dziwne przypadki Katty
(166)
Elbi
(77)
Emigracja
(156)
Fantasmagorie
(46)
Filmy i seriale
(32)
Fotki
(74)
Inne inności
(170)
Inne Lemury
(26)
Katta Supervisor
(7)
Książki
(44)
Lemur Błękitnooki
(187)
Lemur Brązowooki
(47)
Lemur Jasnowłosy
(4)
Lemur Zmartwychwstały
(3)
Markiza
(46)
Odkrycia Lemura
(18)
Okolice Lemurii Małej
(9)
Opowieść na faktach
(3)
Podróże
(82)
Powszechność
(58)
PPirx
(8)
Praca
(90)
Real Katty
(55)
Rozterki Katty
(54)
Sny Katty
(42)
Tęsknota
(71)
Uczucia
(128)
Wrażenia
(275)
Zabytkowe Miasto
(30)
Życiowa filozofia Katty
(49)
wtorek, 13 października 2015
Sen 338. Sny o potędze
Miałem niesamowity sen. Stałem z Elbim przed kobietą w czarnej sukni i wkładaliśmy sobie obrączki na palce. Mieliśmy na głowach wianuszki z ligustru i śnieguliczek, składaliśmy sobie życzenia, a kobieta w czarnej sukni klaskała w dłonie. Gdy ucałowałem Elbiego, ciekły mu po policzkach łzy. Wiem, że obok mnie stała moja mama i bardzo przeżywała to wydarzenie. A potem skądś wybiegło mnóstwo kotów i trzeba było je chwytać, bo zjadały ciastka ze stołów. Gdy Elbi złapał jednego, ten wbił mu się zębami w rękę. Złapałem tego kota za ogon, gdy nagle sen się urwał...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz