niedziela, 3 sierpnia 2014

Sen 167. Wyliczanka

1. U nas nic specjalnego. Błękitnooki wrócił z delegacji w ubiegły wtorek i przeważnie spędzał czas w domu sam (do jutra ma wolne), gdyż ja byłem obładowany godzinami dziennymi. Jedynie na nocnej byłem wtedy, kiedy przyjechał. Gdy przyszedłem, spał. By go nie zbudzić, delikatnie wsunąłem się pod pościel i przylgnąłem do jego zapachu, a on objął mnie ramieniem i wyszeptał: "Nareszcie!"
2. Przywiózł ze sobą trzy wielkie worki muszelek. Spytałem: "A na co nam tyle tego?" "Zawsze chcieliśmy wymuszelkować łazienkę, więc mamy okazję!", odparł z uśmiechem. "Sam je zbierałeś?" "Nawet nie wiesz, jak tam było nudno! Zabijałem czas, jak tylko mogłem, a skoro była okazja...", odparł, rozkładając ramiona w geście zadowolenia. 
3. Dziś wspólnie leniuchujemy. Sprzątnęliśmy dom, ugotowaliśmy obiad, wieczorem wyjdziemy na spacer nad rzekę. Błękitnooki wyleguje się na sofie i przerzuca programy w telewizorze, ja podczytuję informacyjne portale internetowe.  
4. W pracy niby coś się uspokoiło, ale dominuje wrażenie, jakby coś unosiło się w powietrzu. Cały ubiegły tydzień nie było głównej szefowej, więc był spokój.
5. Przez ostatni miesiąc nie przeczytałem ani jednej książki. Z pracy wracam tak zmęczony, że nic mi się już nie chce. Zacząłem czytać "Przypadek Adolfa H." Schmitta, ale to czytanie idzie mi jak krew z nosa. "Zmęczę" kilka stron i oczy same mi się zamykają. Do tego te upały...
6. Na dniach trzeba nam zacząć wstępne przygotowania do urlopu. Musimy pokupić prezenty, a i nowa garderoba by się nam przydała (choć sam już wydałem niemałą kwotę na ciuchy dla nas - dobrze że znam gust Błękitnookiego, rozmiar zaś mamy ten sam, więc problemów nie miałem). Zawyrokował: "Dobre!"
7. Jeszcze trzy tygodnie i będziemy w Polsce!

1 komentarz:

  1. Błękitnooki? Jesteście znów razem? Rany Lemurku... wybacz, że całe wieki do Ciebie nie zaglądałem. Widzę, że się pozmieniało!
    Mam nadzieje, że mnie nie pamiętasz ;) - Deadly hope

    OdpowiedzUsuń